Aspirant z 14-letnim stażem pracy w policji był przez kilka miesięcy obserwowany przez pracowników Biura Spraw Wewnętrznych. Maciej H. - jak udało się ustalić RMF - nie tylko kradł i pomagał ukrywać skradzione auta, ale także brał udział w wymuszaniu haraczy. Właścicielom aut, którzy nie chcieli zapłacić okupu, grożono spaleniem samochodu. Aspiranta zatrzymano nad ranem w jego domu. Został już tymczasowo aresztowany. Zostanie także wyrzucony z policji. Grozi mu do 8 lat więzienia.