Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie w jednej z dużych krakowskich firm projektowo-badawczo-inżynierskich znaleźli nielegalne pakiety biurowe znanej firmy oraz posiadane bez wymaganych licencji specjalistyczne oprogramowania inżynieryjne i architektoniczne. Wstępnie straty posiadaczy praw autorskich do tych programów oszacowano na kwotę co najmniej 500 tys. zł. - Zabezpieczono 38 dysków twardych z komputerów służących do projektowania grafiki oraz serwer. Trafiły one do szczegółowej ekspertyzy - powiedziała we wtorek Padło. W innej firmie, oferującej usługi w branży IT, używano programów bez licencji. Policjanci zabezpieczyli dwadzieścia trzy laptopy, dysk oraz komputer. Wstępna analiza wykonana przez biegłego wykazała, że w każdym z nich były pakiety biurowe znanej firmy i oprogramowanie służące obróbce grafiki i tworzeniu profesjonalnych projektów. Znaleziono też oprogramowanie w wersji instalacyjnej, do którego dołączone były narzędzia służące obchodzeniu lub przełamywaniu zabezpieczeń tych programów. Według biegłego w tym przypadku straty poniesione przez twórców oprogramowania mogą wynieść ok. 200 tys. zł. Za korzystanie z cudzego programu do osiągnięcia korzyści majątkowej grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Za użytkowanie nielegalnego oprogramowania w firmie odpowiada pracodawca, który oprócz konsekwencji prawnych musi liczyć się z zarekwirowaniem komputerów i trudnościami organizacyjnymi w działaniu firmy.