Policjanci o świcie przeszukali gospodarstwo, w którym mężczyzna mieszkał z rodzicami. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Radomiu. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz powiedziała, że radomska prokuratura od sierpnia zajmuje się sprawą posiadania i handlu bez wymaganego prawem zezwolenia bronią palną, amunicją oraz materiałami wybuchowymi. W ramach tego śledztwa prokurator zarządził przeszukania w kilkunastu miejscach w Polsce. Do jednego z nich doszło właśnie w środę w niewielkiej miejscowości na terenie Małopolski. Znaleziono tam m.in. amunicję, granaty i trotyl. " - Ich zabezpieczeniem zajmują się obecnie odpowiednie służby. Osoba, u której znaleziono te materiały, została zatrzymana - dodała Chrabąszcz. Rzeczniczka powiedziała, że sprawa, którą zajmują się śledczy z Radomia, została wyłączona z innego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku. Według niej sprawa trafiła do Radomia, bo z tego miasta miała pochodzić osoba zajmująca się handlem amunicją i materiałami wybuchowymi. Do nielegalnych transakcji handlowych dochodziło przez internet. Według rzeczniczki na tym etapie postępowania nie można mówić o jakichkolwiek związkach tej sprawy z przygotowywanym zamachem bombowym na konstytucyjne władze RP przez 45-letniego Brunona K., który został zatrzymany 9 listopada. Jak ujawniły we wtorek ABW i prokuratura, zamierzał on zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie.