Mężczyzna w październiku dał ogłoszenie o możliwości spędzenia fantastycznej nocy sylwestrowej w Zakopanem. Na razie wiadomo, że ponad 40 osób wpłaciło zaliczki od 500 do 1200 złotych na numer konta, który podawał przez telefon. Okazuje się jednak, że wyłudzanie pieniędzy na organizację Sylwestra to nie jedyne oszustwo. Mężczyzna był poszukiwany pięcioma listami gończymi i Europejskim Nakazem Aresztowania. Na swoim koncie - jak podejrzewają policjanci - może mieć tysiące oszustów w całej Polsce. Oprócz organizacji wirtualnych zabaw sylwestrowych w Zakopane, okradał też ludzi obiecując im sprowadzenie samochodu z Niemiec. Każdy kto miał kontakt z 31-letnim informatykiem z Nowego Sącza znał go pod innym nazwiskiem. W krakowskim mieszkaniu, które wynajmował znaleziono dziesiątki różnego rodzaju dowodów osobistych, praw jazdy, paszportów i telefonów komórkowych.