Zatrzymani mężczyźni w wieku 29 i 31 lat mieszkają w Sofii. Zostały im przedstawione zarzuty podrabiania środków płatniczych pozwalających na otrzymanie pieniędzy, za co grozi im kara co najmniej pięciu lat więzienia. - Policjanci wcześniej wiedzieli, że do Krakowa przyjechała zagraniczna grupa oszustów, której celem będzie skanowanie kart płatniczych klientów polskich placówek bankowych. Pierwszy sygnał pojawił się w piątek z ulicy Brackiej. Późnym wieczorem zauważono zamontowaną na bankomacie listwę, w której ukryty był telefon komórkowy z kamerą nagrywającą operacje bankowe - poinformował Nowak. Policja ustaliła, że listwę zamontowało dwóch mężczyzn w wieku 23 - 25 lat o "południowej urodzie". Następny sygnał odebrano w niedzielę wcześnie rano - dwóch mężczyzn o podobnych rysopisach zamontowało listwę z kamerą i skaner w innym bankomacie przy Rynku Głównym w Krakowie. Bardzo szybko funkcjonariusze zdobyli zdjęcia tych mężczyzn i rozpoczęto ich poszukiwania. Już po kilkudziesięciu minutach mężczyzn zauważyli policyjni wywiadowcy, kiedy szli jedną z ulic Krakowa. Śledząc ich, doszli do jednego z krakowskich hoteli. Tam mężczyźni zostali zatrzymani - dodał Nowak. Są to Bułgarzy, którzy do Polski przyjechali trzy dni temu. Według policji ich zadaniem było zdobycie jak największej liczby danych kart płatniczych (czyli kodów z pasków magnetycznych oraz numerów PIN), a następnie wywiezienie ich za granicę, gdzie miało dojść do wypłacenia pieniędzy na podstawie skradzionych danych. Podobną operację, przeprowadzono już niedawno w jednym z mniejszych miast Polski.