Przedstawiciele kasy nie ukrywają, że w ten sposób chcą przeciwstawić się pomysłom ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, który zapowiedział, że od nowego roku kasy chorych zostaną zlikwidowane. Rada małopolskiej kasy już upoważniła zarząd do negocjacji z przedstawicielami kasy podkarpackiej. Szef kasy małopolskiej Jacek Kukurba mówi, że na tym połączeniu skorzystają głównie pacjenci. Jeśli ten plan się powiedzie od przyszłego roku działałby jedna, połączona kasa chorych. Tymczasem bardzo ostrożnie do tego typu pomysłu odnosi się śląska kasa. Jej dyrektor uważa, że połączenie takie jest dobre dla kas, które znajdują się w kiepskiej kondycji finansowej. Poza tym śląska kasa bez żadnych łączeń jest i tak bardzo duża. Członkowie śląskiego zarządu dodają, że w obliczu rychłej likwidacji kas, takie działania mogą być walką z wiatrakami.