Miasto uznało, że straty wynikające z jeżdżenia przeładowanymi autami są tak duże, że warto zainwestować w inspektorów którzy będą karać nieuczciwych. - Nie będzie kolejnych wydatków. To są nasi pracownicy, inspektorzy którzy wykonują te czynności łącznie z czynnościami, które już wykonują - mówi Filomena Serwin rzeczniczka ZdiK-u. Pracownicy ZdiK będą sprawdzali przede wszystkim tonaż pojazdów lub też nieprawidłowe ich załadowanie. Jak sprawdził reporter RMF Witold Odrobina zatrzymania przez inspektorów są legalne, a pozwala na to rozporządzenie ministerstwa spraw wewnętrznych z 2002 roku.