Nieoficjalnie mówi się, że będą służyć pasażerom dopiero od 2011 roku - dowiedziała się "Gazeta Krakowska". Halę wybudowała firma ECE, właściciel "Galerii Krakowskiej" na podstawie porozumienia z PKP o wymianie nieruchomości. Podróżni mieli się z niej wygodnie przemieszczać do podziemnego przystanku szybkiego tramwaju. Szybki tramwaj ma jeździć już w październiku tego roku - podziemna hala dworca nadal będzie stała wówczas niewykorzystana. Dlaczego? Bo jak się dowiedzieliśmy kasa PKP świeci pustkami, a na dodatek kolej nie może dogadać się z firmą ECE w kwestii przyszłego użytkowania podziemi. Spróbowaliśmy dotrzeć do tajemniczej hali i na własne oczy zobaczyć, na jakim etapie są prowadzone prace budowlane. Było ciężko, bo nikt nie potrafił nam ją wskazać. - Z tego, co wiem, to tam jeszcze nic nie ma - rozkłada ręce krakowski kolejarz zapytany o drogę. Próbowaliśmy znaleźć winowajcę opóźnień otwarcia hali w podziemiach. Jak się okazało nikt nie chce przyznać się do zarządzania pechowym dworcem - widmo. Z krakowskiego Rejonu Dworców Kolejowych odesłano nas do wykonawcy budowy, firmy ECE. Również w Polskich Liniach Kolejowych S. A. usłyszeliśmy, że w sprawie podziemnego dworca powinniśmy się skontaktować z wykonawcą. - Trudno mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego dworzec podziemny jest zamknięty i kiedy zakończą się tam prace budowlane, bo nie jesteśmy zarządcą tego miejsca - poinformował nas Robert Kowal, rzecznik prasowy Zakładu Linii Kolejowych w Krakowie. Dominika Krzyżanowska - Kidała, rzeczniczka prasowa firmy ECE również nie chciała wdawać się w szczegóły. - Główne wejście do nowego dworca podziemnego PKP jest zlokalizowane przy ul. Pawiej, poniżej zegarowej wieży "Galerii Krakowskiej" - zauważa Kidała. - Choćby z tego powodu zależy nam na dokończeniu inwestycji kolejowych przez PKP. Oczywiście jesteśmy gotowi do współpracy z tym zakresie z koleją - zapewnia. Nie chce komentować dlaczego współpraca przebiega tak opornie. Innym problemem ściśle związanym z podziemnym dworcem jest nie zakończony remont wejścia do najnowszego tunelu. Właśnie ten tunel, łączący Galerię Krakowską z dolnym poziomem Regionalnego Dworca Autobusowego, miał stać się czymś w rodzaju przedsionka nowej hali dworcowej. Jego ściany to niczym nieosłonięty beton, a na suficie możemy oglądać elementy żelbetonowej konstrukcji, nieudolnie zamaskowane przez reklamy. Właśnie w to miejsce miały zostać przeniesione kasy biletowe i punkty obsługi pasażerów, a w obecnym budynku dworca planowano otworzyć muzeum - najpóźniej w tym roku, a nie w 2011.