Jak poinformował bryg. Paweł Knapik z małopolskiej straży pożarnej, intensywne deszcze wystąpiły głównie w południowo-wschodniej części regionu. W wielu miejscach doszło do lokalnych podtopień, bo nasiąknięta ziemia nie przyjmuje więcej wody. Trwają tam prace związane z pompowaniem wody z piwnic, studni, rozlewisk oraz udrażnianiem rowów i przepustów. Rzecznik wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka poinformowała, że w piątek stany alarmowe przekroczone są w 25, stany ostrzegawcze w 15 miejscach. Nadal alarmy powodziowe obowiązują w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu, sześciu powiatach i dziewięciu gminach, a pogotowia przeciwpowodziowe w czterech powiatach i 12 gminach. Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie we wschodniej części województwa. Tuchów, Rzepiennik Strzyżewski, Ciężkowice, Muszyna i okolice Gorlic są trudnodostępne. W Małopolsce pracują dwa śmigłowce policyjne. Pomagają m. in. w ewakuacji mieszkańców w Muszynie. W akcji są również dwa śmigłowce straży granicznej. W Muszynie ewakuowane jest osiedle Folwark zagrożone przez wezbrany Poprad. Trwa ewakuacja mieszkańców w Przydonicach i Rożnowie w gminie Gródek n. Dunajcem. W akcji bierze udział ponad 1500 strażaków. Wojewoda małopolski zadecydował o przerzuceniu dodatkowych sił z powiatów chrzanowskiego, wadowickiego i olkuskiego na zalane tereny. W Krakowie ulewa podtopiła część ulic, które zostały wyłączone z ruchu. Woda zalega w rejonie ulic Bieżanowskiej, Sucharskiego, Popiełuszki, Zdunów, Złocień, Majora, Łepkowskiego i Dobrego Pasterza, Podbipięty. Zalane są tunele pod rondem Grunwaldzkim oraz przejazd pod hotelem Forum. W Małopolsce w wielu miejscowościach uaktywniły się osuwiska, głównie w powiatach: limanowskim, bocheńskim, miechowskim, nowosądeckim i wielickim. Najtrudniejsza sytuacja w tej chwili jest w Kłodnem (gmina Limanowa), gdzie z powodu osuwiska zniszczonych zostało 30 budynków, a kolejne są zagrożone. Do tej pory ewakuowano 434 osoby. Nadal aktywne jest osuwisko w Winiarach koło Gdowa. Zniszczone zostały dwa budynki, dwa są uszkodzone, ponad 20 jest zagrożonych. Nakaz ewakuacji otrzymało 70 osób. Wyłączony został gazociąg. Poważne utrudnienia są w 12 miejscach na drogach krajowych. Bardzo wiele utrudnień jest także na drogach wojewódzkich, które w 13 miejscach są nieprzejezdne. Z powodu zalań, podtopień i osuwisk zablokowany jest szlak kolejowy Tarnów-Muszyna -Krynica. Rzeczniczka PKP Przewozy Regionalne w Krakowie Barbara Węgrzynek poinformowała, że co najmniej do poniedziałku zamknięty będzie odcinek torów między Tarnowem i Stróżami, przez najbliższe dni nieczynny będzie też fragment - między Nowym Sączem i Krynicą. Z tego powodu pociągi nie mogą też dojeżdżać do przejścia granicznego ze Słowacją w Muszynie. Największe uszkodzenia torów są w Żegiestowie, Wierchomli i Rytrze. Kolejarze uporali się już z trudnościami pomiędzy Krakowem i Zakopanem i na tej trasie ruch pociągów został przywrócony. Meteorolodzy przewidują, że jeszcze w piątek wystąpią w regionie opady deszczu i burze. Wieczorem i w nocy powinny one zanikać. W sobotę poziom wody w małopolskich rzekach powinien się obniżyć.