Największym poparciem Kaczyński cieszył się w powiecie nowotarskim w gminie Jabłonka, gdzie głos na kandydata PiS oddało 71,41 proc wyborców. Na Komorowskiego zagłosowało tam 17,32 proc. uprawnionych do głosowania. Równie wysokim poparciem cieszył się Kaczyński w gminie Szaflary, gdzie głos na niego oddało 71,13 głosujących. Drugi w tej gminie był Komorowski z 20,16 proc. poparciem. W Zakopanem 44,48 proc. wyborców swój głos oddało na Komorowskiego, a 41,12 proc. na Kaczyńskiego. Komorowski wygrał również w Nowym Targu, uzyskując 43,57 proc. głosów, na Kaczyńskiego w tym mieście zagłosowało 40,38 proc. wyborców. Zdaniem wydawcy "Tygodnika Podhalańskiego" Jerzego Jureckiego wpływ na taki wynik wyborów miały m.in. wizyty polityków PiS na Podhalu. - Politycy PiS zawsze uważali Podhale za swój "przyczółek" i zawsze mieli tu największe poparcie - powiedział. Jureckiego nie dziwi również dobry wynik Kaczyńskiego na terenach wiejskich. - Na wsi jest silne przywiązanie do tradycji, o której mówi Kaczyński i wcześniej mówił jego brat - powiedział. Jak zauważył Jurecki, równie silnym poparciem Kaczyński cieszy się u górali mieszkających w Chicago. Frekwencja w powiecie nowotarskim wyniosła 52,72 proc., a w powiecie tatrzańskim do urn poszło 57,49 proc. uprawnionych do głosowania. Największą frekwencję wyborczą na Podhalu zanotowano w Zakopanem 62,31 proc. W pozostałych gminach frekwencja nie przekroczyła 60 proc. - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej.