Władze miasta kilkakrotnie ogłaszały, że inwestycje mieszkaniowe traktować będą w tym roku jako priorytetowe. W tegorocznym budżecie zaplanowane przedsięwzięcia to: adaptacja na lokale części budynku przy ul. Jagiellońskiej 7, budowa wielorodzinnego budynku mieszkalnego na ul. Małaszyńskiego, wielorodzinnych budynków mieszkalnych na Kasprowicza, budynku wielorodzinnego przy ul. Kamieniec 3. Priorytetowa inwestycja W planie są także modernizacje budynków mieszkalnych przy ul Wilcznik 24, Kasprowicza 35F i 37C, Chramcówki 29, oraz rekonstrukcje elementów zniszczonych przez pożar w budynku przy ul. Zamoyskiego 6A. Nie wiadomo, który z budynków będzie budowany jako pierwszy. - Będzie to ten obiekt, na który dostaniemy w pierwszej kolejności pozwolenie na budowę - mówi burmistrza Zakopanego Janusz Majcher. - Wszystko wskazuje na to, że będzie to budynek przy ul. Małaszyńskiego. Powstanie tam 20 mieszkań. W następnej kolejności będziemy zabierać się za te budynki, na które w sukcesywnie spływać będą pozwolenia na budowę. Pierwsze inwestycje mają ruszyć w tym roku, a pierwsze mieszkania mają zostać oddane do użytku w roku 2012. W tym roku miasto chce także dokończyć blok przy ul. Nowotarskiej znajdujący się w stanie surowym oraz wyremontować budynek na Jagiellońskiej. W sumie powstać ma 188 mieszkań. Będą to mieszkania komunalne, o powierzchni ok. 40 metrów kwadratowych, zróżnicowane, jeśli chodzi o układ wnętrz. Zaspokoją jedynie bieżące potrzeby Jak podkreśla burmistrz, zaspokoi to jedynie bieżące potrzeby mieszkaniowe miasta. Co więcej, wszystkie - mimo że jeszcze nie powstały - są już rozdysponowane. Na mieszkania oczekuje bowiem od lat wiele rodzin. Na liście oczekujących są też rodziny, które zapisały się już ponad 10 lat temu. - Te rodziny są dla nas priorytetowymi odbiorcami mieszkań, podobnie jak osoby, które mają sądowy nakaz oraz eksmisje - mówi burmistrz Janusz Majcher. Dodaje, że mieszkaniowy głód zmniejszy także nieco inwestycja TBS-u, które planuje oddać ok. 50 mieszkań. Na wszystkie inwestycje miasto musi znaleźć pieniądze. Łatwo nie będzie. Minimalny szacowany koszt budowy mieszkań to 15 mln zł. Na wszystko nie starczy pieniędzy z budżetu. - Byłem dziś u marszałka. Nie przewiduje on dotacji na ten cel - powiedział wczoraj burmistrz Janusz Majcher. Miasto będzie szukać tanich kredytów na preferencyjnych warunkach - to jedyne brane pod uwagę na obecną chwilę rozwiązanie. Agnieszka Szymaszek agnieszka.szymaszek@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej: Krakowianie wybrali 372 radnych dzielnicowych 30 lat temu stłumiono społeczny protest Rzadko kłusują z głodu, częściej po to, żeby zabić