Biało-czerwoni w czwartkowych kwalifikacjach spisali się bardzo dobrze. Drugie miejsce zajął Kamil Stoch. Piotr Żyła był szósty, a Stefan Hula ósmy. Prawdziwą gwiazdą był jednak Małysz. Skoczek z Wisły najpierw był najlepszy w obu seriach treningowych, a następnie, mimo iż nie musiał, zdecydował się na skok podczas kwalifikacji. Uzyskał w nim aż 139 m. Ten wynik jest tylko o półtora metra gorszy od rekordu Wielkiej Krokwi, który należy do Szwajcara Simona Ammanna. W klasyfikacji generalnej PŚ Małysz zajmuje czwarte miejsce, a do prowadzącego Austriaka Thomasa Morgensterna traci 528 punktów.