Każdy pasażer wie, że nie wystarczą wygodne siedzenia i czyste toalety, aby podróż była przyjemna. Kolej musi zagwarantować chociaż minimum bezpieczeństwa. W Krakowie o to minimum zadbają cywilni policjanci i sokiści, którzy nie są identyfikowani i posiadają normalne bilety. Dlatego mogą skuteczniej reagować na zachowania, jakie zdarzają się w pociągu. - Podróżują jako pasażerowie, nie są nawet rozpoznawalni przez drużyny konduktorskie. Chodzi o to, by nie zwracali na siebie uwagi - mówi Ryszard Rębilas z Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Jednak, jak dodaje, o samo bezpieczeństwo muszą także zadbać pasażerowie. Trzeba więc pamiętać o swoich bagażach i wystrzegać się przypadkowych znajomości w pociągu.