- Chcemy, aby kwestie programowe leżały u podstaw jakiejkolwiek współpracy w ramach miasta - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej szef małopolskiej PO poseł Ireneusz Raś. Jak zaznaczył, klub PO nie zamierza blokować dobrych inicjatyw, które będzie zgłaszał prezydent lub kluby opozycyjne. Z powodu różnic programowych wyklucza natomiast możliwość zawiązania koalicji z prezydentem Majchrowskim i klubem radnych z nim związanych. Według niego, podstawy programowe na najbliższe cztery lata to m.in. reforma ustroju miasta, współpraca z organizacjami pozarządowymi, wsparcie rozwoju gospodarczego, rozwój współpracy samorząd - nauka - przedsiębiorczość oraz rozbudowa żłobków, przedszkoli, szkół, obiektów rekreacyjnych. Raś zaznaczył, że klub PO w Radzie Miasta Krakowa liczy 24 radnych. Według niego, mimo doniesień medialnych, nie należy się spodziewać żadnych odejść radnych z klubu. - My dziś mówimy, że nie warto wędrować po klubach, bo nie daje to ani silnego przywództwa prezydenta ani prestiżu Radzie Miasta Krakowa - wyjaśnił. Jak podkreślił, "choroba Pawła Sularza już się w PO nie powtórzy". Paweł Sularz, b. przewodniczący krakowskiej PO, w poprzedniej kadencji wraz z kilkoma innymi radnymi odszedł z klubu Platformy, aby współpracować z prezydentem Majchrowskim. W tych wyborach bezskutecznie startował do rady z listy komitetu Jacka Majchrowskiego. Zdaniem nowego przewodniczącego Rady Miasta Bogusława Kośmidera obecna rada reprezentuje wyższy poziom, niż poprzednia. - To ludzie dojrzalsi, którym bardziej będzie zależeć na dobrze miasta niż rozgrywkach partyjnych i personalnych. PO uzyskała najwięcej, bo 24 mandaty w liczącej 43 radnych Radzie Miasta Krakowa. Za PO uplasowało się PiS, które zdobyło 12 mandatów. Siedmiu radnych wprowadził do rady lokalny komitet wyborczy prezydenta Jacka Majchrowskiego.