Sprawa dotyczy wypadku, do którego doszło w poniedziałek rano na drodze krajowej nr 4 w miejscowości Łężkowice koło Targowiska (Małopolska). Kierujący audi A6 podczas manewru wyprzedzania zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo z naprzeciwka samochodem renault. Podróżujący renault trzej mężczyźni zginęli na miejscu (52, 27 i 29 lat), 27-letnia kobieta trafiła w stanie ciężkim do szpitala w Krakowie. 31-letni kierowca audi był trzeźwy. Wczoraj został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Wieliczce i usłyszał zarzut spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Złożył tylko krótkie wyjaśnienia stwierdzając, że nie wyprzedzał nikogo, jadąc do pracy stał w sznurze samochodów, a od pewnego momentu nic nie pamięta. 31-latkowi zatrzymano prawo jazdy, prokuratura wystąpi do sądu o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu. tim