Najprawdopodobniej we wszystkich tych przypadkach powodem pożaru było zaprószenie ognia przez pijanych lokatorów. - Zawiadomiliśmy już o wszystkim administratora budynku - mówi mł. bryg. Piotr Filipek, rzecznik prasowy chrzanowskiej straży pożarnej. Wiele wskazuje na to, że w budynku regularnie spotykają się osoby, które spożywają alkohol, a przy tym dogrzewają mieszkanie, czym popadnie. Taki zestaw to prawdziwa mieszanka wybuchowa. - Sytuacja w tym wielorodzinnym budynku socjalnym jest specyficzna. Chyba tylko jedno mieszkanie ma jeszcze prąd, a reszta została pozbawiona energii elektrycznej. Lokatorzy dogrzewają się, paląc różnymi materiałami w piecach, które często są nieszczelne i w ten sposób dochodzi do zaprószenia ognia. W ostatnich tygodniach mieliśmy już 4 interwencje w tym samym budynku - wylicza Filipek. Poprzedni pożar miał tu miejsce tydzień temu. Dym wydobywający się z budynku zauważyli lokatorzy pobliskiego bloku mieszkalnego, którzy wezwali straż i policję. - Gdyby ta kamienica się zapaliła, pożar mógłby zagrozić także nam. Obawiamy się o swoje zdrowie i życie - twierdzi Adam, który mieszka w pobliżu. Sprawę bada już chrzanowska policja. Jeżeli podejrzenia strażaków się potwierdzą, że ogień zaprószyli pijani lokatorzy np. od niedopałka papierosa, czekają ich surowe konsekwencje. - W dwóch przypadkach skierowaliśmy do prokuratury wnioski o wszczęcie śledztwa przeciwko lokatorom, którzy stworzyli zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców - wyjaśnia Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji. KP PSP w Chrzanowie wystosowała pismo do administratora budynku, aby zainteresował się problemem. Zadzwoniliśmy do Miejskiego Zarządu Zasobów Komunalnych w Chrzanowie. Pani dyrektor była jednak zbyt zajęta, aby z nami porozmawiać. (LIZ) CZYTAJ RÓWNIEŻ: PO STRONIE PARKU NIE BYŁO UCHYBIEŃ DOBRZE SIĘ WYDAJE SZÓSTY WARIANT EKSPRESÓWKI DO OCENY