Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pijani kierowcy na odwyk

Krakowska prokuratura wypowiada wojnę pijanym kierowcom. Będzie konfiskować samochody, domagać się aresztów, a tych, których przyłapano po raz kolejny, chce kierować na przymusowe leczenie odwykowe.

/Agencja SE/East News

Mimo iż jazda po pijanemu jest traktowana jak przestępstwo i grozi za to nawet więzienie, z roku na rok kierowców z promilami jest coraz więcej - pisze "Gazeta Wyborcza".

- W zeszłym roku było ich ponad dziesięć tysięcy - mówi komisarz Krzysztof Dymura z wydziału ruchu drogowego małopolskiej policji. Tylko w ostatnich kilkunastu miesiącach pijani na drodze spowodowali 359 wypadków! Zginęły w nich 23 osoby, a ponad pół tysiąca zostało rannych. Najgorzej statystyki wyglądają w gminach wiejskich. - Niestety, na wsi jest przyzwolenie dla takich zachowań - podkreśla komisarz Dymura.

Co więcej, niektórzy kierowcy niewiele robią sobie także z kolejnych wyroków sądowych. W zeszłym roku głośna była sprawa krakowianina, który mimo ciążących na nim kilku wyroków zakazujących mu prowadzenia pojazdów, notorycznie łamał zakazy. W Chrzanowie rekord pobił pewien rowerzysta, którego policja sześciokrotnie zatrzymywała za jazdę "na bani".

Prokuratura zapowiada, że będzie teraz kompleksowo "prześwietlać" takie osoby. Sprawdzi, czy nie mają na koncie innych spraw związanych z nadużywaniem alkoholu. Przy pomocy policji przeprowadzi też wywiad środowiskowy w miejscu zamieszkania. - Jeśli okaże się, że taka osoba ma stałe kłopoty z alkoholem, wystąpimy do sądu rodzinnego o skierowanie na obowiązkowe leczenie - oświadcza prokurator Kosmaty.

Sęk w tym, że jak dotąd jest ono dobrowolne. Prokuratura powołuje się jednak na artykuł 24 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, jaki mówi o kierowaniu na badania osób, które w związku z nadużywaniem alkoholu "systematycznie zakłócają spokój i porządek publiczny". Prokurator Piotr Kosmaty podkreśla, że przecież przy sprawach o znęcanie się nad rodziną też sprawdza się, czy tłem nie jest nadużywanie alkoholu przez sprawcę.

Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych "Alter Ego", mówi, że pod pomysłem krakowskiej prokuratury podpisałby się obiema rękami. - Jeśli ktoś, mimo ukarania za jazdę po pijanemu, nie przeanalizował swojej sytuacji i robi to ponownie, to znaczy, że ma problemy, z którymi sam sobie nie poradzi. I potrzebna mu jest specjalna terapia. Ja bym wręcz rozszerzył ten pomysł także na tych, którzy zostali zatrzymani na jeździe pod pijanemu po raz pierwszy, ale stwierdzono u nich powyżej 1,5 promila alkoholu - uważa.

- Każde działanie, które ma na celu ograniczenie tej plagi, jest dobre - podkreśla komisarz Dymura. - Nie chodzi o straszenie, lecz o to, by kierowca wiedział, że to kolejna dolegliwość, która mu grozi, jeśli pod wpływem alkoholu wyjedzie na drogę.

Śródmiejska prokuratura zamierza też konfiskować samochody na poczet orzekanych przez sąd grzywien, kierować kierowców na badania psychologiczne, a nawet - w drastycznych przypadkach - wnioskować o ich aresztowanie. Pojawi się też więcej patroli policyjnych wyposażonych w alkomaty pod dyskotekami.

INTERIA.PL

Zobacz także