Kierowcę karetki, sanitariusza oraz lekarza zauważono w jednym z barów w miejscowości Przebieczany, tuż obok Wieliczki. Dwójka z nich raczyła się alkoholem. Po kilkunastu minutach wszyscy wyszli z budynku, wsiedli do karetki i pojechali dalej. Wówczas jedna z osób przebywających w barze powiadomiła policję. Funkcjonariusze już w następnej miejscowości zatrzymali karetkę. Wszystkich przebadano alkomatem. Okazało się, że lekarka miała w wydycham powietrzu 1,8 promila, zaś sanitariusz prawie 2. Na szczęście kierowca był trzeźwy. Wszyscy pełnili dyżur, który miał jeszcze trwać parę godzin. Na razie nie wiadomo, czy w tym stanie udzielali komuś pomocy.