Jak poinformował Michał Kądzior z małopolskiej policji, funkcjonariusze zostali wezwani w wigilijny wieczór przez sąsiadów kobiety, którzy słyszeli płacz dziecka. Do mieszkania na drugim piętrze policjantom udało się wejść przez otwarty balkon. W łóżeczku leżało niemowlę, ubrane tylko w body i pampersa, a obok spała pijana matka. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w jej krwi. Dziecku nic nie dolegało. Matka trafiła do policyjnego aresztu. Ta sama kobieta dwa tygodnie po porodzie opiekowała się synkiem mając 2,3 promila alkoholu we krwi. Otrzymała wtedy wyrok skazujący w zawieszeniu.