W samochodzie podróżowała dwójka dzieci - 9 i 11-letnie. 44- letnia kobieta, matka jednego z nich, zabrała je z zajęć na basenie. - Kobieta przyznała się, że wcześniej piła alkohol. Usłyszała zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu oraz narażenia na niebezpieczeństwo osób pozostających pod jej opieką. Kobieta dobrowolnie poddała się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata - powiedziała Cisło. Dodatkowo kobieta przez trzy lata nie będzie mogła prowadzić pojazdów, musi zapłacić 600 zł grzywny i 100 zł na rzecz instytucji charytatywnych. Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w rejonie ronda Matecznego w Krakowie. Jadący tamtędy kierowcy zauważyli poruszającego się zygzakiem volkswagena passata. Gdy samochód zatrzymał się na skrzyżowaniu, jeden z kierowców postanowił sprawdzić, co się dzieje. Podczas rozmowy z siedzącą za kierownicą kobietą wyczuł alkohol, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i zadzwonił na policję. W tym samym czasie przejeżdżał w pobliżu patrol straży miejskiej, który podjął interwencję. Chwilę później przyjechał policyjny radiowóz. Z kolei w środę rano w Brzeszczach (pow. oświęcimski) policjanci zatrzymali 39-letniego pracownika firmy przewozowej, który mając we krwi 1,72 promila odwoził pracowników nocnej zmiany jednej z firm w Czechowicach. W autokarze były się jeszcze cztery osoby. O podejrzeniach, że kierowca autobusu jest nietrzeźwy oświęcimską policję zawiadomiła anonimowa osoba.