Finałowa rywalizacja była niezwykle zacięta. Zwyciężczynię wskazano dopiero po analizie zapisu fotokomórki. Kowalczyk minimalnie wyprzedziła reprezentantkę gospodarzy Monę-Lisę Malvalehto. Trzecie miejsce zajęła kolejna Finka Anne Kyllonen. W piątek na starcie pojawiły się także zawodniczki m.in. z Rosji i Niemiec. Norweżki i Szwedki rywalizują w analogicznych zawodach w swoich krajach. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego w Muonio szlifuje formę przed rozpoczynającym się 24 listopada w szwedzkim Gaellivare Pucharem Świata 2012/13. Polka w Finlandii wystartuje jeszcze w sobotę i niedzielę - odpowiednio na 5 km techniką klasyczną i 10 techniką dowolną. Tymczasem triumfatorka ostatniej edycji Pucharu Świata w biegach narciarskich Marit Bjoergen została w piątek pokonana podczas norweskiej premiery sezonu w Beitostoelen, po raz pierwszy od 2003 roku. W rywalizacji na 10 km techniką dowolną zwyciężyła Therese Johaug. - Beitostoelen stało się już moim terytorium. Od prawie dekady, nie licząc odwołanych z powodu braku śniegu zawodów w 2005 i 2011 roku, tutaj zawsze wygrywałam pierwszy bieg sezonu i ta porażka nieco mnie boli. Ciężko jest być numerem dwa - powiedziała Bjoergen. Norweżka zaczęła bieg w bardzo szybkim tempie. Po dwóch kilometrach miała przewagę ośmiu sekund nad rywalkami i komentatorzy telewizyjni prognozowali już jej zdecydowane zwycięstwo. Nieoczekiwanie jednak szybsza okazała się Therese Johaug, która uzyskała czas lepszy o 8,5 sekundy. Zadowolona ze zwycięstwa Johaug miała w Beitostoelen jeszcze jeden powód do zadowolenia. Na większości ujęć telewizyjnych i zdjęć prasowych widać było jej biało-niebieskie rękawiczki z wyraźnie widoczną nazwą firmy - "Johaug". Biegaczka już w lecie zapowiedziała, że zamierza projektować stroje i to nie tylko sportowe. Rękawiczki są pierwszym produktem z jej kolekcji.