Podczas porannej mszy św. na Wawelu, żegnając pątników, metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz powiedział, że "życie człowieka jest pielgrzymowaniem do Domu Ojca". Krakowska pielgrzymka odbywa się pod hasłami "Ja jestem drogą" i "Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu". Podczas wędrówki pielgrzymi modlić się będą o powołania - do życia w rodzinie, do pracy, do kapłaństwa i życia zakonnego. Będą też dziękować Bogu za pontyfikat Jana Pawła II i prosić o jego szybką kanonizację. Podczas mszy św. przy ołtarzu polowym na dziedzińcu Wawelu kard. Dziwisz prosił także o modlitwę za ojczyznę. - Nie od dziś niepokoi nas poziom życia politycznego w naszym kraju. Politycy zdają się zapominać o sprawach najbardziej oczywistych, że polityka powinna w pierwszym rzędzie oznaczać roztropną troskę o dobro wspólne - powtarzam o dobro wspólne - a nie o dobro własnych partii. Chodzi o dobro wszystkich, a w pierwszym rzędzie ubogich, bezbronnych i ludzi słabych. Być politykiem to znaczy służyć, to znaczy przedkładać dobro wspólne ponad interesy osobiste - powiedział kard. Dziwisz. Wychodząca z Archidiecezji Krakowskiej pielgrzymka jest podzielona na osiem grup. Wśród pątników jest około 1,4 tys. obcokrajowców, w tym około 1200 członków ruchu Comunione e Liberazione z Włoch, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Niemiec, USA i Polski. Do Częstochowy idzie także kilkadziesiąt osób z Czech, Słowacji, Francji, Mołdawii i młodzież z duszpasterstwa oo. redemptorystów w Niemczech. 11 sierpnia po południu pielgrzymów z Archidiecezji Krakowskiej powita w Częstochowie kard. Dziwisz i wprowadzi ich pod szczyt Jasnej Góry.