Małopolska - wraz z Pomorskiem, Mazowieckiem i Wielkopolską - należy do grupy województw, w których na razie nie odnotowano ujemnego przyrostu naturalnego. Jednak eksperci kreślą dla tego obszaru czarny scenariusz.W ubiegłym roku w tym województwie urodziło się ponad 34 tys. dzieci. To o ponad 2 proc. mniej niż w 2012 r. - czytamy w "Dzienniku Polskim". Dr Mirosław Wójtowicz z Zakładu Geografii Społeczno-Ekonomicznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie podkreśla, że nadzieję na zwiększenie liczby mieszkańców województwa można pokładać w pokoleniu 30-latków, którzy wstrzymywali się z założeniem rodziny do czasu, aż ustabilizują się finansowo. Innym sposobem może być otwarcie rynku pracy dla wschodnich sąsiadów. Tutaj należałoby się spodziewać największej migracji z Ukrainy.