- Pomysł parówek z owsem kierujemy do osób, które lubią tego typu wędliny, a jednocześnie dbają o zdrowie i obawiają się nadmiernego spożywania tłuszczu czy soli - wyjaśnia dr inż. Maria Walczycka, koordynatorka badań z Katedry Przetwórstwa Produktów Zwierzęcych na Wydziale Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Okazuje się, że zmielone ziarno owsa lub skrobia owsiana świetnie spełnia swoją rolę jako zamiennik tłuszczu. Dodatek tego zboża do mięsa w ilości 2,5 proc. pozwolił krakowskim naukowcom obniżyć zawartość tłuszczu w parówkach do 20 proc., a soli do 1,4 proc. Udało się również zmniejszyć ilość azotynów do bezpiecznego poziomu. A jak smakują zdrowe parówki z owsem? Uczestnicy panelu konsumenckiego ocenili, że ich smak nie różni się znacznie od produktu tradycyjnego. Zwracali jednak uwagę, że są nieco twardsze i mniej słone. Więcej w piątkowym "Dzienniku Polskim".