Na Podhalu panują bardzo trudne warunki pogodowe. Z powodu zagrożenia lawinowego zamknięty został teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zakopianka jak jeden wielki korek W sobotę rano ruch na zakopiance pomiędzy Nowym Targiem a Chabówką został sparaliżowany przez intensywne opady śniegu. Trudna sytuacja dla podróżnych jest też na drogach równoległych i lokalnych, dlatego popularne objazdy nie przyspieszały podróży. Po południu przestał mocno padać śnieg, jednak w związku z wymianą feryjnych turnusów i panującymi trudnymi warunkami, ruch zakopiance nadal jest bardzo utrudniony. - Intensywne opady śniegu ustały i warunki na zakopiance uległy poprawie, jednak z uwagi na bardzo duże natężenie ruchu związane z okresem ferii zimowych, na drodze nadal utrzymuje się zator - poinformowała po południu GDDKiA. Podróżni relacjonują w mediach społecznościowych, że pokonanie trasy z Zakopanego do Krakowa zajęło im ponad sześć godzin. Pociąg utknął na trasie Problem na Podhalu mieli także pasażerowie kolei. - W miejscowości Biały Dunajec pociąg osobowy z pasażerami utknął na trasie do Zakopanego. Przyczyną niemożliwości kontynuowania jazdy okazały się przewrócone na linię kolejową drzewa, które runęły pod naporem śniegu - informuje KP PSP Zakopane. Ewakuowano 11 osób. Odwieziono je z powrotem na stację kolejową w Białym Dunajcu. Trudna sytuacja pogodowa spowodowała poważne opóźnienia na kolei. Pociąg relacji Zakopane - Bydgoszcz zanotował 190 minut opóźnienia.