- W tym wyjątkowym składzie popsuły się tzw. zestawy kołowe, czyli elementy, dzięki którym porusza się on po torach - stwierdza Barbara Węgrzynek, rzeczniczka Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Węgrzynek nie potrafi jednak wskazać, kiedy skład powróci do regularnego kursowania. Co więcej, nawet jeśli naprawa przebiegnie sprawnie i szybko, to przewoźnik nie planuje, aby "papieski pociąg" regularnie kursował z Krakowa do Wadowic. Jak wyjaśnia Węgrzynek, na to połączenie jest mało chętnych, dlatego pociąg będzie jeździł jako normalny skład m.in. do Zakopanego. Jeśli ktoś będzie chciał go wynająć, to oczywiście po zakończeniu remontu będzie taka możliwość - dodaje.