Gościem honorowym uroczystości był August Kowalczyk, były więzień Auschwitz, inicjator projektu Pomnika-Hospicjum. Towarzyszyli mu ministrowie zdrowia Polski i Niemiec - Bartosz Arłukowicz i Daniel Bahr. Jak powiedział minister Bahr "hospicjum w Oświęcimiu nie jest formą utrwalenia pamięci w kamieniu". - To miejsce, gdzie w sposób szczególny wyciąga się naukę z historii. W tym bowiem miejscu, które symbolizuje najstraszliwsze niemieckie zbrodnie, ma być uczyniony widoczny znak szacunku dla życia, znak godnego traktowania ludzi na ostatnim etapie ich ziemskiego istnienia - powiedział. Jak poinformowała szefowa Fundacji "Pomnik-Hospicjum Miastu Oświęcim" Helena Wisła, placówka powstała z inicjatywy byłych więźniów niemieckiego obozu Auschwitz. Pomysłodawcą był jeden z nich, po wojnie wybitny aktor, wspomniany już August Kowalczyk. Hospicjum jest darem dla miejscowej ludności, która podczas niemieckiej okupacji niosła więźniom pomoc. Byli więźniowie Auschwitz nigdy nie zapomnieli, że często tylko dzięki ich pomocy przeżyli wojnę. Oświęcimianie przekazywali im żywność, leki i odzież, pośredniczyli w wymianie informacji, pomagali w organizowaniu ucieczek i dawali schronienie uciekinierom. Wielu z nich przypłaciło odwagę życiem swoim, a nierzadko także swych rodzin. Akt erekcyjny pod budowę Pomnika-Hospicjum Miastu Oświęcim wmurowali 27 stycznia 2000 roku, w 55. rocznicę oswobodzenia hitlerowskiego obozu Auschwitz, prezydent Aleksander Kwaśniewski i Bernard Glassman, współtwórca Ruchu Hospicyjnego w Stanach Zjednoczonych. Placówka to piętrowy budynek z wewnętrznym dziedzińcem. Znalazły się w nim między innymi oddział stacjonarnej opieki hospicyjnej, poradnia medycyny paliatywnej i biura. Oddział opieki stacjonarnej został zaprojektowany dla 22 pacjentów. Koszt budowy i uruchomienia hospicjum wynosił około 6,7 miliona złotych. Sama budowa kosztowała ponad 3,3 mln złotych, z czego prawie 2 mln pochodziło z Unii Europejskiej. Blisko 350 tys. złotych dołożył budżet państwa. Pieniądze na ten cel przeznaczyli także Włosi, Niemcy i Szwajcarzy, a także Polska. Fundusze na wyposażenie przekazała Japonia.