Zgłoszenie o znalezieniu szczątków wpłynęło w poniedziałek (29 czerwca). Nastolatkowie, którzy wybrali się na wycieczkę rowerową, natknęli się na dwie duże kości, leżące na żwirze pozostałym po tym, jak wezbrana woda w rzece Sole opadła. Młodzież podejrzewając, że mogą to być ludzkie szczątki, zawiadomiła policję. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, gdzie zabezpieczyli dwie długie kości. Do policjantów dołączyli strażacy oraz prokurator powiadomiony o możliwym odkryciu ludzkich szczątków. W trakcie sprawdzania okolicy, które prowadzone było pod nadzorem prokuratora, tuż pod lustrem wody znaleziono kolejnych pięć kości, między innymi żebro. Kośćmi zajmą się biegli Odkryte przez grupę nastolatków kości zostały zabezpieczone do badań. Biegli mają potwierdzić, czy faktycznie są to szczątki ludzkie. Jeżeli przypuszczenia w tym zakresie się potwierdzą, korzystając ze zdobyczy medycyny sądowej, określą wiek i płeć osoby, do której należały. Ponadto poddany analizie ma zostać także materiał DNA - informuje małopolska policja. "W takim przypadku w trakcie badań zostanie określony profil DNA, który być może pozwoli na ustalenie, czy szczątki należały do zaginionej na terenie Polski osoby. Na podstawie tych informacji policjanci zweryfikują zgłoszenia zaginięć osób, które do tej pory nie zostały wyjaśnione" - stwierdził w czwartek rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.