Patrycja Wilk, oświęcimianka, absolwentka wyższej szkoły ekonomicznej w Bielsku-Białej od kilku tygodni przegląda oferty pracy. Bezskutecznie. Dla magistrów z jej specjalizacją - zarządzanie w turystyce - nie ma pracy. Gorzej, bo innej możliwości zatrudnienia też nie ma. - Zdesperowana zaczęłam szukać możliwości zatrudnienia w firmach czy instytucjach nie mających związku z wyuczonym zawodem. Byłam skłonna pracować jako przedstawicielka pewnej sieci handlowej, ale usłyszałam, że mam za wysokie wykształcenie. Podobną odmowę usłyszałem też w placówce służby zdrowia. Nic nie pomogło, że godziłam się pracować za minimalne wynagrodzenie. Moja koleżanka z Czechowic-Dziedzic usłyszała z kolei w jednej z firm, że nie mogą jej przyjąć, bo jest z innego województwa. Z drugiej strony czytam ofertę, że w sekretariacie przeróbki złomu poszukują osoby z doskonałą znajomością języka angielskiego i niemieckiego - opowiada coraz bardziej zrezygnowana Patrycja. Spostrzeżenia młodych absolwentów znajdują odzwierciedlenie w danych oświęcimskiego PUP. - Oferty pracy "administracyjnej" w ostatnich miesiącach nie są zgłaszane do naszego urzędu. Firmy, instytucje i jednostki samorządu terytorialnego przyjmują nowych pracowników w drodze naboru lub konkursów. W ramach wielu projektów na aktywizację osób do 25 roku życia lub do 27 w okresie 12 miesięcy od dnia określonego w dyplomie, świadectwie bądź innym dokumencie poświadczającym ukończenie szkoły wyższej, kierujemy te osoby do odbycia stażu. W trakcie realizacji stażu mają okazję wykorzystać swoją wiedzę, poznać stanowisko pracy i wymagania pracodawcy, a jednocześnie zdobyć doświadczenie, o które są pytani podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Często po odbyciu stażu taka osoba ma szansę na stałe zatrudnienie - mówi Wiesława Drabek-Polek, dyrektor PUP w Oświęcimiu. Potwierdza, że także spotyka się z opiniami młodych osób wkraczających na rynek pracy, dotyczącymi niechęci pracodawców do zatrudniania osób z wyższym wykształceniem na niższych stanowiskach. Czy pozostaje im już tylko schować dyplom do szuflady? Co wam dały studia? Dołącz do dyskusji