Śledztwo obejmowało lata 2001-2008; dotyczyło zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się w zamian za korzyści majątkowe fałszowaniem dokumentacji medycznej, wykorzystywanej przy załatwianiu zwolnień lub odroczeń od zasadniczej służby wojskowej. To jedno z ostatnich postępowań w kraju w tego typu sprawie, ponieważ obowiązkowa służba wojskowa została zniesiona. Zarzuty usłyszało 186 osób. Są wśród nich poborowi, lekarze, którzy fałszowali dokumentację, dwoje byłych pracowników Wojskowej Komendy Uzupełnień w Tarnowie oraz urzędnicy samorządowi, którzy zasiadali w powiatowych komisjach lekarskich. Łącznie prokuratura skierowała do sądu 20 aktów oskarżenia przeciwko 172 osobom. Mechanizm przestępstwa polegał na tym, że poborowi z kategorią A, którzy chcieli uniknąć służby wojskowej, za pomocą pośredników trafiali do lekarzy, którzy za ok. 3 tys. zł fabrykowali dokumentację medyczną, poświadczającą zły stan zdrowia poborowych. Na tej podstawie, i niejednokrotnie przy poparciu urzędników zasiadających w komisjach, poborowi uznawani byli za trwale niezdolnych do odbycia służby wojskowej. Łącznie w śledztwie oskarżonych zostało pięciu lekarzy. Jeden z nich usłyszał 16 zarzutów dotyczących tworzenia fałszywej dokumentacji w zamian za łapówki w wysokości 500 zł lub 1 tys. zł; lekarz odpowie także za 58 przypadków poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Dokumentacja ta zawierała tak ewidentne sprzeczności co do schorzeń, że wykazywała chorobę najpierw jednego, a potem drugiego płuca. W drugim akcie oskarżenia 39 podobnych zarzutów łapownictwa postawiono innemu lekarzowi.