Szef MON na spotkaniu z dziennikarzami przypomniał, że przygotowywana jest następna, X zmiana polskiego kontyngentu w Iraku, na wypadek gdyby rząd i prezydent zdecydowali o wysłaniu kolejnych polskich żołnierzy na Bliski Wschód. Szczygło dodał, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie wczesną jesienią. - Przygotowujemy X zmianę, bo jej się nie da przygotować w ciągu kilku tygodni, a decyzja będzie podjęta wczesną jesienią (...) Ja jestem skłonny do utrzymania polskiej aktywności w Iraku jeszcze przez następny rok, dlatego że z punktu widzenia bezpieczeństwa Iraku sytuacja na pewno nie rozwiąże się tak szybko - dodał szef MON i przypomniał, że decyzję w tej sprawie podejmie prezydent, na wniosek Rady Ministrów. - Podejmując się udziału w stabilizacji Iraku wzięliście na siebie obowiązek wytrwania w tym trudnym postanowieniu do momentu, w którym o Iraku będzie można powiedzieć, że stamtąd żadne niebezpieczeństwo światu już nie zagraża - powiedział minister do wylatujących żołnierzy. Pododdziały, które w sobotę wyleciały z Krakowa, stanowią ostatnią turę IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego; zmiany, która liczy w sumie 900 żołnierzy. Minister Szczygło podkreślił, że IX zmiana, do której one należą, ma nieco inne zadania niż poprzednie. - Mandat obejmuje działania stabilizacyjne, szkoleniowe i doradcze. Nie ukrywam, że stabilizacyjne są na pierwszym miejscu, bo sytuacja zmieniła się na tyle, iż ta zmiana będzie miała bardziej bojowy charakter. Wynika to też ze składu tej IX zmiany. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że pozwalanie terrorystom i zwykłym bandytom na dużą aktywność, źle się kończy i lepiej podjąć przeciwdziałanie - wyjaśnił dziennikarzom. Z Krakowa wylecieli żołnierze z: 3 Brygady Zmechanizowanej Legionów z Lublina, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, 15 Pułku Artylerii Przeciwlotniczej z Gołdapi, 1 Batalionu Dowodzenia z Legionowa. Polski kontyngent stacjonuje w Iraku od 2003 roku. Obecnie liczy ok. 900 żołnierzy. Żołnierze obecnej zmiany będą też pracować nad wzmocnieniem bezpieczeństwa w prowincji Kadisija, mają osłaniać konwoje oraz współpracować z miejscowymi władzami i ludnością.