- Wszystkie te wątki wyłoniono w toku zakończonego już śledztwa dotyczącego rozpowszechniania narkotyków w małopolskich zakładach karnych - poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Bożena Owsiak. Główna sprawa dotyczyła zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się rozprowadzaniem znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych. O kierowanie nią prokuratura oskarżyła żonę więźnia Beatę K. Jednym z jej współpracowników był funkcjonariusz służby więziennej w Zakładzie Karnym w Tarnowie Daniel G. Według ustaleń prokuratury, do trzech zakładów karnych w Tarnowie Mościcach, Nowym Wiśniczu i Rzeszowie trafiło za pośrednictwem Beaty K. 3,5 kg amfetaminy, kilogram marihuany i 1200 tabletek ecstasy. W tej sprawie pięcioro oskarżonych dobrowolnie poddało się już karze, w tym Beata K. i Daniel G. W stosunku do pozostałych dwóch oskarżonych proces toczy się nadal. Ze sprawy wyłączono kilka wątków; dwa z nich zakończyły się w marcu skierowaniem do sądu aktów oskarżenia. Jeden z nich dotyczy pięciu oskarżonych o udział we wprowadzaniu do obrotu środków odurzających i psychotropowych - z których wszyscy chcą dobrowolnie poddać się karze.Drugi wątek dotyczy ośmiu osób oskarżonych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, którą kierował Piotr Sz. Sprawa dotyczy obrotu m.in. 2 kg marihuany, kilkoma tysiącami tabletek ecstasy. Z tej grupy cztery osoby zadeklarowały chęć dobrowolnego poddania się karze. Ich wnioski przekazano do sądu razem z aktem oskarżenia. Wszyscy kolejni oskarżeni i pozostali podejrzani współdziałali z Beatą K. - byli jej dostawcami lub klientami - informuje prokuratura.