Policjanci z komend wojewódzkich w Krakowie i Kielcach oraz z kieleckiej komendy miejskiej rozbili grupę oszustów podejrzewanych o kradzieże metodą "na pracownika opieki społecznej" i "na pracownika administracji". Dwóch mężczyzn i kobieta podejrzewanych jest o dokonanie co najmniej dwóch kradzieży, podczas których zabrali poszkodowanym ponad 49 tys. zł. "Opiekun medyczny" wydał swoją podopieczną Do pierwszego przestępstwa doprowadził 46-letni mężczyzna, który był wcześniej opiekunem medycznym 80-letniej mieszkanki Krakowa z ramienia formalnie działającego stowarzyszenia zajmującego się pomocą potrzebującym. Mając wiedzę o seniorce, jej adresie i stanie majątkowym "wystawił" ją przestępcom. Grupa oszustów w Białymstoku działała metodą "na policjanta". Od seniorów wyłudzono 400 tys. zł 29 sierpnia para zapukała do drzwi starszej pani. Gdy kobieta nagabywała ją o sytuację, przedstawiając się jako pracownica opieki społecznej, jej partner myszkował po lokalu. Gdy zabrał 9000 zł, oboje ulotnili się. Pokrzywdzona zorientowała się, że padła ofiarą przestępców dopiero po wizycie. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. To w trakcie tego śledztwa ustalono, że "opiekun" seniorki dostał swoją działkę za informację o niej. "Sprawdzała" wodomierze, zabrała 40 tysięcy Gdy policjanci ustalili personalia przestępczej pary, okazało się, że wyjechała ona w region świętokrzyski. W minioną środę do 85-letniej mieszkanki jednego z bloków na osiedlu KSM w Kielcach zapukała kobieta i przekazała gospodyni, że jest pracownikiem administracji. Chciała sprawdzić wodomierze. Gdy fałszywa pracownica administracji zajmowała się "odczytem" licznika, poprosiła, by seniorka udała się do kuchni i odkręciła kran. Korzystając z okazji nieznajoma ukradła kobiecie oszczędności. Seniorka zorientowała się po jej wyjściu, że straciła ponad 40 tys. złotych. Starsza pani zapamiętała jednak wygląd "pracownicy administracji". Ksiądz oszukany metodą "na policjanta". Przelał oszustom 600 tys. zł Policjanci z Kielc dzięki współpracy z kryminalnymi z Krakowa powiązali kradzież z podobnym zdarzeniem z Krakowa. Jeszcze tego samego dnia kryminalni z komend wojewódzkich w Krakowie i Kielcach oraz z komendy miejskiej w Kielcach namierzyli oszustkę i jej dwóch kompanów, którzy po udanej kradzieży wracali do Małopolski. Zostali zatrzymani we wsi Cisia Wola. Znaleziono przy nich całą skradzioną w Kielcach gotówkę. W czasie przeszukania samochodu policjanci odkryli kolejne pieniądze - 4700 złotych, które także mogły pochodzić z kradzieży. Sprawą zajmuje się prokuratura w Kielcach. Kobieta i jej dwaj znajomi mogą trafić do więzienia na 5 lat. Śledczy wciąż sprawdzają, czy przestępcy okradli kogoś jeszcze.