Ciało 62-letniej kobiety leżało na łóżku przykryte kilkoma poduszkami. Jak się okazało kobieta została zamordowana pod koniec marca. Zadano jej kilkanaście ciosów nożem. W czasie przeszukania mieszkania w wersalce znaleziono ciało syna kobiety. Ten według ustaleń policji zginął dwa tygodnie wcześniej. Policja zatrzymała 29-letnią kobietę, która - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - przyznała się do obu morderstw. Po zamordowaniu obu osób, aby sąsiedzi nie czuli zapachu rozkładających się ciał, kobieta w mieszkaniu powiesiła kilkanaście choinek zapachowych. To prawdopodobnie nie koniec tragedii. Od kilku dni poszukiwany jest ojciec i mąż obojga zamordowanych. Przed świętami wyszedł z domu i do tej pory nie wrócił.