Niedawno podjęta uchwała zarządu województwa mówi o uchyleniu, podjętej w sierpniu 2008 r. uchwały w sprawie określenia zasad przygotowania indywidualnego projektu kluczowego pod nazwą "Obwodnica Olkusza", w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Niestety z uzasadnienia tej uchwały nie wynika, dlaczego podjęto taką decyzję. Jest tam jedynie mowa o tym, że "uzyskanie dofinansowania jest uzależnione od spełnienia przez projekt wymogów formalnych i merytorycznych dotyczących przygotowania odpowiedniej dokumentacji i gotowości do wdrożenia". Lata starań i.... wielkie fiasko Przygotowania do tej bardzo ważnej dla Olkusza inwestycji trwały od kilku lat. Przed pięcioma laty władze województwa, gminy i powiatu zawarły umowę, której efektem było opracowanie wstępnego studium wykonalności z elementami koncepcji programowej obejścia Olkusza, co zostało wykonane w latach 2006 - 2008. Kolejnym krokiem było zawarcie w lipcu 2009 roku umowy pomiędzy władzami województwa, powiatu i gminy Olkusz dotyczącej opracowania projektu budowlanego i wykonawczego oraz nabycia gruntów pod planowaną inwestycję wraz z wypłatą odszkodowań. Pod koniec ubiegłego roku do umowy został wprowadzony aneks. Pierwotnie planowano, że wszystkie prace dokumentacyjne miały się zakończyć w 2011 roku, a zakup gruntów pod obwodnicę rok później. Nie udało się wypracować rozwiązań Niestety postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej było zawieszone od lipca do listopada ubiegłego roku z uwagi na konieczność uzupełnienia raportu. Po wprowadzeniu aneksu szacowano, że całość prac przygotowawczych zamknie się kwotą 11 mln 342 tys. zł, z czego 10,6 mln zł miał pochłonąć zakup gruntów, a 742 tys. zł dokumentacja. Pierwotnie planowano, że projekt techniczny z prawomocnym pozwoleniem na budowę i decyzją środowiskową miał być gotowy do końca marca bieżącego roku. - Mamy problemy z uzgodnieniem kwestii środowiskowych i przebiegu drogi, konsultujemy to z udziałem mieszkańców i liczę, że uda się wypracować optymalne rozwiązanie - mówił marszałek Marek Sowa we wrześniu ub. roku podczas spotkania w Olkuszu. Jak widać, nie udało się wypracować dobrych rozwiązań. Miała odkorkować miasto - nie powstanie Obwodnica Olkusza o długości prawie 7,5 km miała się zaczynać skrzyżowaniem przy drodze 791 na os. Młodych. Potem miała przebiegać południowym skrajem osiedli Pakuska i Młodych. Po przecięciu trasy 94, gdzie miało powstać rondo lub skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, obwodnica miała zostać poprowadzona ulicą Zagaje, następnie wzdłuż torów kolejowych i połączona z drogą wojewódzką 783 za przejazdem kolejowym w Rabsztynie, gdzie miało powstać rondo. Obwodnica miała przejąć część ruchu tranzytowego, odciążyć drogi lokalne, a także w pewnym stopniu zatłoczoną trasę 94, która przecina miasto. Według pierwotnych założeń, budowa samej obwodnicy miała się rozpocząć w tym roku, a zakończyć w 2013 roku. Koszt inwestycji szacowano na 50 mln 750 tys. zł, z czego, ponad 36 mln 562 tys. zł miało stanowić unijne dofinansowanie. Które właśnie przepadło. Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu "Dziennika Polskiego". SYP Bloki powstają na miejscu zalanym przez powódź Nie tylko kanalizacja Sołtys z wyrokiem może być