Jak poinformowali podczas środowego briefingu organizatorzy, akcję zapoczątkowało kilka dni temu przyklejenie kilkuset pluszowych kotów do krakowskich słupów. W najbliższą sobotę co najmniej dziesięcioro wolontariuszy przywiąże się do latarń przy ulicy Floriańskiej. Będą w ten sposób chcieli zwrócić uwagę przechodniów na problem zwierząt, których właściciele się pozbywają, przywiązując je m.in. do słupów i drzew. Wkrótce w internecie oraz środkach komunikacji miejskiej w Krakowie pojawi się krótki film poświęcony okrutnemu traktowaniu czworonogów. Według wiceprezes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Moniki Krzyżanowskiej zwierzęta przez niektórych ludzi są traktowane jak śmieci; drastycznie wyrzucane na śmietniki, przywiązywane do drzew. W wakacje i przed wakacjami taki sposób traktowania nasila się. Krzyżanowska zachęcała do szukania niechcianym zwierzętom innego domu. - Jeśli nie uda się go znaleźć, to nie wyrzucajmy tych zwierząt. Zawsze można je oddać do schroniska, "okna życia" przy ul. Floriańskiej, gdzie będziemy je leczyć, karmić i szukać im domu - powiedziała Krzyżanowska. Współorganizatorka akcji Anna Józefowicz z firmy produkującej żwirek dla zwierząt powiedziała, że zapoczątkowane w Krakowie przedsięwzięcie będzie kontynuowane w innych miastach Polski, m.in. we Wrocławiu, Warszawie, Katowicach. - Takie akcje powodują, że w ludziach budzi się człowieczeństwo. Jeśli będą powtarzane, silne, drastyczne w przekazie, to przyniosą efekty i porzucanych zwierząt będzie mniej - wyjaśniła.