Krakowska Nagroda Filmowa, będąca głównym trofeum Międzynarodowego Konkursu "Making Way - Wytyczanie Drogi", zostanie wręczona na zakończenie festiwalu, 5 października. O nagrodę rywalizować będzie 12 niezależnych produkcji z całego świata. Przyzna ją międzynarodowe jury pod przewodnictwem Zbigniewa Preisnera, złożone z twórców kina: Petra Zelenki, Michaela Almereydy, Bahmana Ghobadi i Hectora Babenco. - Okazało się, że w ogóle w świecie kina, jeśli chodzi o wartość pieniężną, krakowska nagroda jest najwyższa. 100 tys. euro - takiej nagrody nikt nie daje. Przez pewien czas nawet nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, zaczęliśmy sprawdzać i okazało się, że Kraków nie ma konkurencji, jeśli chodzi o finanse. Festiwal w Locarno (Golden Leopard) daje 90 tys. franków szwajcarskich, inne festiwale dają bardziej prestiżowe nagrody, niekoniecznie finansowe. Takie nagrody jak w Cannes czy Oscary, są nagrodami czysto prestiżowymi - powiedział rzecznik festiwalu Off Camera, Łukasz Bułka. Podkreślił, że kwota 100 tys. euro przyciąga twórców i jest niezwykle atrakcyjna zwłaszcza w kinie niezależnym, gdzie festiwale i konkursy mają bardzo niskie budżety. Do tego stopnia, że jeden z twórców w obawie, iż może nie zdążyć na pokazy w Krakowie, wycofał swój film z innego międzynarodowego konkursu, poprzedzającego krakowski festiwal. Rzecznik festiwalu wyjaśnił, że 60 proc. wartości nagrody ma przypaść reżyserowi zwycięskiego filmu, a pozostałe 40 - producentowi. Krakowską Nagrodę Filmową ufundował prezydent miasta Krakowa. Organizatorzy festiwalu mają nadzieję, że w ślad za wysoką wartością pieniężną krakowska nagroda z czasem doczeka się także dużego prestiżu. Zgodnie z hasłem "Making Way - Wytyczanie drogi" nagroda ta, choć do niczego formalnie nie zobowiązuje, ma umożliwić zwycięskiemu twórcy realizację kolejnego dzieła i ułatwić dalszą zawodową drogę. Do konkursu zakwalifikowały się filmy z ośmiu krajów, wyreżyserowane przez niezależnych twórców w latach 2007-2008. Wśród nich są filmy, które już zdobyły uznanie na innych festiwalach. W gronie konkursowych filmów jest obraz z Polski "Boisko Bezdomnych" w reż. Katarzyny Adamik i jedna koprodukcja polsko-australijska "Belladonna/Wilcza jagoda" w reż. Anniki Glac. W sumie podczas 5 dni festiwalu na 300 seansach zostanie wyświetlonych prawie 100 filmów. - Zależało nam na tym, by nie zamykać się w sztywnej definicji niezależności, jako kręcenia filmu w piwnicy z jedną żarówką. Pokazujemy zarówno produkcje bardzo tanie, które miały do tej pory minimalną publiczność - jak filmy Dana Sallitta - ale znajdują się w naszym programie także filmy droższe - zapewnia dyrektor programowy festiwalu, Michał Oleszczyk. Festiwal organizowany jest przez Stowarzyszenie Sztuki Niezależnej i Nie Tylko Off Camera, w ramach projektu kulturalnego miasta Krakowa "6 zmysłów".