Maturzyści prześcigają się w pomysłach, jak za szkolne mury wnieść alkohol. Butelki chowają w butach, rękawiczkach, czy nogawkach spodni. Mimo że uczniowie ostatnich klas są pełnoletni, na szkolnej imprezie obowiązuje bezwzględna prohibicja. Jeśli zostaną przyłapani na picu, kara ich nie ominie. Jak zapewnia wicedyrektor VIII liceum w Krakowie Grażyna Tomaszewska, taki uczeń zgodnie ze statutem szkoły będzie skreślony z listy uczniów, dodatkowo przyjeżdża po niego taksówka na koszt rodziców. Według prawa, jeśli studniówka odbywa się poza szkołą, alkohol mógłby być na niej legalny. Jednak szkoły zazwyczaj ograniczają się do symbolicznej lampki szampana.