Szacunki Zarządu Komunikacji Miejskiej w Tarnowie i firmy kontrolerskiej Arkan są podobne - w miejskich autobusach średnio 2-3 proc. pasażerów stale podróżuje za darmo. - Mamy już rekordzistów, którzy otrzymali od nas kilkadziesiąt, a nawet kilkaset wezwań do zapłaty - mówi jeden z pracowników firmy Arkan. - Niestety, jest tak, że w postępowaniu z takimi pasażerami dochodzimy do ściany. Zdarza się, że odwieczni gapowicze to osoby ze środowisk patologicznych. Kiedy na mocy sądowego orzeczenia do ich domu przychodzi komornik, by wyegzekwować określoną kwotę, na miejscu zastaje tylko stary tapczan i połamany stół - dodaje. Komunikacyjna "recydywa" Wielu kontrolerów Arkana zna już te osoby. To komunikacyjna "recydywa". - Czasem takich pasażerów prosi się o opuszczenie autobusu, ale to także nie pomaga. Zaraz wsiadają oni do następnego - mówią pracownicy firmy Arkan. - To nie jest tylko miejscowe zjawisko. Wiadomo mi, że na przykład w Krakowie pewna rodzina, która upodobała sobie ciągłą jazdę na gapę, w krótkim czasie zgromadziła ponad 100 mandatów. - Naszą statystykę porównywaliśmy do innych miast, podobnych pod względem wielkości do Tarnowa i wyszło, że nie jest ona wyróżniająca. Aby zwiększyć skuteczność działań, zatrudniliśmy dwóch swoich kontrolerów - informuje Krzysztof Kluza, dyrektor ZKM w Tarnowie. 84 złotych za jazdę bez biletu Za jazdę bez biletu płaci się w Tarnowie mandat w wysokości 84 (w przypadku uiszczenia opłaty na miejscu) lub 120 zł (opłata kredytowa). Kary wzrastają wraz ze wzrostem cen biletów. Niekiedy dochodzi do ostrych nieporozumień między kontrolerami i gapowiczami, w Tarnowie na szczęście dość rzadko. Pod koniec marca tego roku na kontrolerkę napadły matka z córką, które nie miały biletu. Sprawa trafiła do sądu; za czynną napaść na pracownicę Arkana krewkie panie, decydując się na dobrowolne poddanie się karze, otrzymały wyrok w postaci 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. - Przed laty, gdy byłem kontrolerem, po starciu z gapowiczem miałem przez miesiąc nogę w gipsie - wspomina pracownik biura Arkana. Każdego dnia kontrolerzy Arkana i ZKM wypisują po kilkanaście mandatów za przejazdy bez opłaty, a w ciągu roku - kilka tysięcy. Wiesław Ziobro wieslaw.ziobro@dziennik.krakow.pl Będzie nowe studium dla Krakowa Owocowe dożynki Autobus MZK staranował betonowe ogrodzenie