- Prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu - poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Do napaści doszło w listopadzie 2009 roku ok. godz. 9 rano. Przebywający w mieszkaniu Krzysztof M. krzykiem i wulgarnymi słowami zażądał od robotnika, demontującego rusztowanie, aby zakończył prace, które zakłócają mu wypoczynek. Robotnik odpowiedział równie wulgarnie. Po kilku minutach niezadowolony mieszkaniec z maczetą w ręce i jego kolega z siekierą stanęli przed robotnikiem. Ten rzucił się do ucieczki. Krzysztof M. zabiegł mu drogę i odepchnął tak, że robotnik stracił równowagę i upadł. Wtedy napastnik uderzył go w głowę maczetą i - razem z kolegą - uciekł. Robotnik miał ranę głowy i wielokrotne urazy czaszki. Krzysztof M. trzy lata ukrywał się przed organami ścigania, był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. W końcu został zatrzymany. Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8. Jak podają krakowskie media, Krzysztof M. jest młodszym bratem pseudokibica, o pseud. Misiek, skazanego kilka lat temu za rzucenie nożem do włoskiego piłkarza Dino Baggio.