Do tej pory kierowcy stali tam w ogromnych korkach. Jednak, jak donosi nasz reporter, teraz na trasie ruch jest płynny. Do szczęścia wystarczyło uruchomienie dwóch jezdni. Droga jeszcze przez siedem tygodni pozostanie placem budowy. Trwają jeszcze prace przy konstrukcji ekranów akustycznych i oświetlenia. Potem tylko czas na wielkie sprzątanie. A w przyszłym roku ruszyć ma budowa autostrady Kraków - Tarnów, a konkretnie odcinka, łączącego gród Kraka z Szarowem.