Prokuratura oskarżyła 47-letniego technika włókiennika Zdzisława Jerzego W., że w kwietniu ubiegłego roku, powołując się na wpływy w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim, podjął się pośrednictwa w doprowadzeniu do zwolnienia z aresztu podejrzanego. Propozycję taką złożył w centrum handlowym Galeria Krakowska żonie aresztowanego. Kobieta nie przystała na ofertę i zawiadomiła policję. Sprawa została wyłączona ze śledztwa prowadzonego w sprawie jej męża i przekazana do Krakowa. Mężczyznę rozpoznano dzięki monitoringowi z centrum handlowego; ponadto pokrzywdzona zidentyfikowała go na podstawie danych na portalu nasza-klasa. Jak ustaliła prokuratura, propozycję zwolnienia z aresztu mężczyzna sformułował po medialnych informacjach na temat zatrzymań piotrkowskiej prokuratury. W toku śledztwa przesłuchano sędziów z sądu w Piotrkowie Trybunalskim. Wszyscy zaprzeczyli, by znali podejrzanego. Oskarżony w toku śledztwa nie przyznał się do winy. Jak wyjaśniał, nie zna pokrzywdzonej i nigdy nie był w Galerii Krakowskiej. Grozi mu do 8 lat więzienia.