Kiedy szyby oderwały się od elewacji, w pobliżu był tłum ludzi. To cud, że nikt nie ucierpiał. Na razie oficjalnych przyczyn odpadnięcia szyb nikt nie chce podać. Wiadomo jedynie, że to nie pogoda i warunki atmosferyczne były przyczyną katastrofy. Według informacji reportera radia RMF FM, prawdopodobnie błąd przy montażu tych szyb był przyczyną obluzowania się mocowań i w efekcie odpadnięcia dwóch tafli szkła. Już w dniu wypadku kierownictwo Galerii wezwało generalnego wykonawcę obiektu i zaczęto badać, dosłownie szyba po szybie, stan techniczny szklanej fasady. Już wiadomo, że pierwsza ze ścian nie budzi żadnych zastrzeżeń. Teraz sprawdzana jest druga. Wokół dwóch feralnych ścian wyznaczono kilkumetrową strefę bezpieczeństwa, porządku pilnują też dodatkowi ochroniarze.