Nożownicy z Gubałówki są wciąż na wolności. W sylwestrową noc zaatakowali grupę mężczyzn w pobliżu górnej stacji kolejki krzesełkowej na Szymoszkową. Pięciu mieszkańców województwa mazowieckiego oraz jeden z wielkopolski z ranami kłutymi trafiło do zakopiańskiego szpitala. Według wstępnych informacji obaj bandyci nie pochodzą z okolic Zakopanego, dlatego śledztwo przejęła komenda wojewódzka policji w Krakowie. Zdaniem policji nożownicy to turyści, którzy w górach spędzali sylwestra. Prawdopodobnie zaraz po napadzie wyjechali z Zakopanego. Pierwszy z mężczyzna ma około 30 lat; prawie 2 metry wzrostu; krótkie, ciemne włosy i znak szczególny - świeże otarcia, czy zadrapania na nosie. Drugi z mężczyzn ma około 22-24 lata; niecałe 1,70 metra wzrostu; jest szczupły, ma krótkie włosy i rozbieżnego zeza.