Kierowcy grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności - powiedział w środę zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu, Zbigniew Gabryś. Do wypadku doszło w poniedziałek. Kierowca autobusu miejskiego, chcąc uniknąć zderzenia z samochodem osobowym, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, odbił w lewą stronę w miejsce, gdzie grupa dzieci chciała przejść przez jezdnię. W wypadku 11-letni chłopiec doznał ciężkich obrażeń nóg. Chłopiec trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, gdzie przeszedł skomplikowaną operację. 56-letni kierowca autobusu był trzeźwy. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. Autobus był sprawny technicznie.