- Napastnik chwycił jedną z kobiet i uderzył. Pozostałe ekspedientki wykazały się niezwykłą odwagą - zaczęły krzyczeć, robiąc przy tym wiele hałasu - relacjonuje zdarzenia Mariusz Wacław, komendant Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Zaraz potem sprawcy napadu, wystraszeni hałasem, uciekli ze sklepu nic nie rabując. Niestety, mimo że była to godz. 12, a napad został dokonany na dużym, pełnym bloków osiedlu i tuż w pobliżu szkoły podstawowej, policji nie udało się znaleźć żadnego świadka zdarzenia... Ludzie twierdzą, że nic nie widzieli. - Dlatego zwracamy się z prośbą do wszystkich osób, które mogą nam przekazać jakiekolwiek informacje, pomocne w ujęciu sprawców napadu, o kontakt z policją w Nowym Targu - apeluje komisarz Mariusz Wacław. Policja odnotowała jeszcze jedno zdarzenie na tle rabunkowym. Do mieszkania w wilii "Warszawa" w Rabce-Zdroju wszedł po południu nastolatek, pobił staruszka i wyjął mu z kieszeni spodni... 20 zł. - Zdarzenie miało miejsce około godz. 17.25. W mieszkaniu było dwóch starszych mężczyzn. Obaj nietrzeźwi - relacjonuje podinspektor Robert Bartosz, komendant Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju. Tym razem szybka akcja policji sprawiła, że niedługo po zdarzeniu sprawca rozboju został zatrzymany. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec uzdrowiska, niepracujący, wcześniej już karany za drobne przestępstwa. Teraz za dokonanie kradzieży z rozbojem grozi mu od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności. Beata Szkaradzińska bszkarad@dziennik.krakow.pl