W pomieszczeniu, gdzie odnaleziono ciała kobiety i mężczyzny, znajdował się piecyk gazowy do ogrzewania wody. Policja przypuszcza, że to właśnie z tego urządzenia wydobywał się trujący czad. Urządzenia pomiarowe wykazały, że stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu kilkakrotnie przekraczało dopuszczalne normy. Co roku w okresie jesienno-zimowym dochodzi do zwiększonej liczby zatruć tlenkiem węgla. Ich przyczyną są niesprawne urządzenia grzewcze i wadliwa wentylacja pomieszczeń. Tlenek węgla zwany czadem jest gazem bezwonnym. W układzie oddechowym blokuje dopływ tlenu do organizmu. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa, zawał lub natychmiastowa śmierć.