Drogowcy w ostatnich tygodniach przyspieszyli tempo prac, ale harmonogram jest tak napięty, że nawet jeden dzień postoju może opóźnić zakończenie robót, a co za tym idzie - spowodować kolejny poślizg. Posłuchaj relacji reportera RMF FM: - Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych i przy braku problemów technicznych ze sprzętem być może uda się to osiągnąć - mówi o zakończeniu prac w terminie 31 sierpnia Tomasz Pałasiński z GDDKiA. Ale to być może oznacza, że i ten termin jest mocno zagrożony: Niestety, nawet jeśli drogowcy skończą prace za kilkanaście dni, to urzędnicy będą potrzebować aż dwóch miesięcy, by wydać pozwolenie na użytkowanie nowego odcinka autostrady. Słuchaj Faktów RMF.FM