21-latka, po tym jak źle się poczuła i zemdlała , trafiła do oświęcimskiego szpitala. Po badaniach pojawiły się podejrzenia, że kobieta mogła wcześniej urodzić dziecko. O swoich przypuszczeniach lekarze powiadomili funkcjonariuszy, którzy rozpoczęli poszukiwania noworodka. Małopolscy policjanci przeszukali posesję w Brzeszczach, w której mieszkała 21-letnia kobieta. Martwego noworodka znaleziono w poniedziałek 26 kwietnia w garażu domu jednorodzinnego przy ulicy Piastowskiej. Nie wiadomo, czy dziecko urodziło się martwe, czy zmarło po urodzeniu. To pomoże ustalić przeprowadzana właśnie sekcja zwłok. Śledztwo w sprawie, pod kątem niezgodnego z prawem przerwania ciąży, prowadzi oświęcimska prokuratura. Kobieta - jak ustalił reporter radia RMF FM Marek Balawajder - nie usłyszała na razie żadnych zarzutów. Czuję się dobrze i została objęta pomocą psychologiczną.