Nowe wozy nawiązują wyglądem do dawnych fasiągów czyli plecionych wozów jakimi niegdyś górale wozili turystów do Zakopanego. Konstrukcja i wygląd nowego wozu to dzieło dwóch mieszkańców Bukowiny Tatrzańskiej - Macieja Kuchty i Jana Bieńka. - Nowe wozy są bardziej funkcjonalne i ładniejsze od starych. Prezentują nową jakość - mówił Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego na uroczystym poświęceniu wozów. Koszt wozu to ok. 12 tys. zł. Licencję na przewóz turystów do Morskiego Oka ma 60 wozaków. Dziennie na trasie może kursować 20 wozów, z których każdy może zabrać 15 osób. - W tym roku jest bardzo rygorystyczny regulamin dla wozaków. Można stracić licencje za przeładowanie czy nietrzeźwość fiakra - powiedział jeden z przewoźników wożących turystów do Morskiego Oka. - Na 9 kilometrowym odcinku z Pol. Palenicy do Morskiego Oka w sezonie turystycznym dziennie chodzi od 6 do 7 tys. osób, a bywa że przejdzie tędy nawet 10 tys. osób na dobę. Planujemy modernizację drogi i powiększenie parkingu na Palenicy, ale istnieją problemy prawno-administracyjne - powiedział dyr. Skawiński.